|
|
Wycieczkę opisałem w wersji trzydniowej, nie mniej jednak, w zależności od kondycji i posiadanego roweru można ten odcinek przejechać w krótszym czasie. Odcinek trasy Siedlce - Białowieża zaznaczony na mapach 1,2 i 3 kilkakrotnie przejechałem rowerem w ciągu 1 dnia.Trasę można przejechać każdym rowerem. W czasie suszy zalecam jednak rower górski i dość szerokie opony z uwagina piaszczyste drogi.
|
Tu można zobaczyć mapy z naniesioną trasą wycieczki Mapa1 Mapa2 Mapa3 Mapa4 |
Siedlce-Mierzwice-Białowieża-Hajnówka. |
|||
Trasa wycieczki, którą opisuję wiedzie w znacznej części doliną Bugu, dlatego właśnie jej opis postanowiłem tutaj zamieścić. Długość trasy do przejechania rowerem około 240 km. Drogi - różne, trochę asfaltu, ale przeważnie szuter, trakty leśne, piaszczyste, drogi brukowane jednym słowem nie najłatwiejsze. Trasa Siedlce Białowieża Siemianówka, Hajnówka, po tzw. Ścianie Wschodniej, wiedzie właśnie takimi drogami. |
|||
W początku sierpnia 2004 roku postanowiłem zrealizować zamiar pokonania właśnie tej trasy rowerem, jadąc drogami i ścieżkami jak najbliżej granicy z Białorusią. To był cały mój plan, resztę powierzyłem losowi, czyli jadę i jakoś to będzie. Na wszelki wypadek do bagażnika roweru przytroczyłem mały namiot, śpiwór i po skończonej pracy, w piątek około godziny 18 tej , wyruszyłem w kierunku Korczewa. Około godziny 19:30 minąłem z lewej strony zespół pałacowy w Korczewie. Nie tak dawno jeszcze w całkowitej ruinie, teraz w znacznej części odnowiony i systematycznie nadal doprowadzany do dawnej świetności przez właścicieli którzy wrócili tu po latach. <>Pałac udostępniany jest do zwiedzania ale ja nie zatrzymałem się bo chciałem do zapadnięcia ciemności dojechać jak najdalej. |
|
||
Z Korczewa do wsi Laskowice droga opada i można rozwinąć na asfalcie dość znaczną szybkość . Zaraz na początku wsi warto jednak zwolnić lub nawet się zatrzymać bo stąd właśnie rozciąga się widok na rozległą dolinę Bugu i miejscowość Drohiczyn położoną po drugiej stronie rzeki. Po około 5 km jazdy znalazłem się w Górach. Nie są to wysokie góry, można powiedzieć, że nawet nie wzgórza, jest to po prostu wieś o nazwie Góry. Za Górami droga wiedzie przez las, a następna miejscowość to Drażniew. |
|
||
W Drażniewie skończył się asfalt i wjechałem na drogę gruntową. Zaraz za wsią jest most na rzece Toczna, która parę kilometrów dalej wpada do Bugu. Przy moście jest jaz na którym szumi wodospad. Obok stoi stary młyn wodny. Woda w rzece jest czysta i wystarczająco głęboka, za jazem, aby w ciepłe letnie dni można zażyć kąpieli lub przynajmniej sobie pobrodzić. | |||
|
|
||
Dalej droga wiedzie przez duże lasy sosnowe. Początkowo las jest tylko po lewej stronie ale po przejechaniu około kilometra rośnie już po obu stronach drogi. Po lewej stronie zauważyłem bardzo porządny parking leśny, ogrodzony płotem z żerdzi, z daszkiem i ławeczkami. Nie wydeptany, nie zaśmiecony, chyba dlatego, że ruchu samochodów prawie tu niema. Odpocząłem trochę na tym parkingu i ruszyłem dalej. W miejscowości Mężenin-Kolonia las się przerzedza i za skrzyżowaniem dróg kończy się. Tuż przy skrzyżowaniu, jeszcze w lesie, jest sklepik spożywczy do którego wstąpiłem aby napić i posilić się trochę. Zaraz potem po przejechaniu przez wieś Mężenin z za zakrętu drogi zobaczyłem Bug. To już 45 km według licznika, według zegarka godzina 20:30. |
|
||
Jeszcze nie jest ciemno, jadę dalej przez Klimczyce i Kózki . Po przejechaniu przez tory kolejowe za wsią Bużka skręciłem w drogę leśną wiodącą wdłuż nasypu kolejowego w stronę rzeki. Postanowiłem przejechać na drugą stronę Bugu przez most kolejowy bo po godzinie 21-ej nie ma co liczyć na to, że prom w Mielniku będzie czynny. Przejście przez most po torach, w nocy, gdy w świetle księżyca kilkanaście metrów niżej między podkładami kolejowymi połyskuje tafla wody, podniosło mi nieco poziom adrenaliny. Od tego miejsca odsyłam do opisu wycieczki z Mierzwic do Niemirowa , tym bardziej polecam oderwanie się od lektury tego tekstu, że dalszą część tego etapu odbyłem nocą i prawie nic nie widziałem, a tamtą wycieczkę odbyłem za dnia i trasę nieźle opisałem. |
|
||
Około godziny 22:30 przyjechałem w okolice wsi Niemirów. Na liczniku zobaczyłem 80 km przejechane tego dnia. Uznałem, że na dzień dzisiejszy wystarczy, skręciłem z drogi w jakieś krzaki, przytroczyłem rower do drzewa, żeby mi w nocy nie odjechał, rozstawiłem namiot i położyłem się . Jakoś nie mogłem zasnąć, cisza prawie zupełna tylko |
|||
Niemirów - Koterka 10 kilometrów przez las, tu już zaczynają się duże lasy ciągnące się z niewielkimi przerwami aż do Puszczy Białowieskiej. Tempo jazdy niewielkie, około 15 km/ godz. Gorąco, pewnie ponad 25 stopni w cieniu. Chciałbym dzisiaj dojechać do Białowieży. Myślę, że powinno się udać jak nic nie stanie na przeszkodzie. |
|
||
Stąd jeżdżą pociągi osobowe bezpośrednio do Siedlec i Warszawy, a w przeciwnym kierunku do Hajnówki i Białegostoku, stąd też rozchodzi się wiele dróg i ścieżek w kierunku Puszczy Białowieskiej. Ja po przejechaniu przez pierwszą Czeremchę, kierując się postanowieniem, że będę jechał jak najbliżej granicy, zaraz za torami kolejowymi skręciłem w prawo w kierunku na Wólkę Terechowską i nie dojeżdżając do wsi na pierwszym skrzyżowaniu w prawo drogą w las przy samej granicy do wsi Opaka Duża, a potem przez wsie Wojnówka, Starzyna, Nikiforszczyzna i Wygon. |
|||
|
|
||
Tu już zaczyna się puszcza. Zwarte kompleksy leśne ciągną się na dużych obszarach, ruch jest niewielki, dobrze jest mieć ze sobą kompas bo kiedy nie widać słońca można stracić orientację i zanim kogoś się spotka lub znajdzie jakiś znak drogowy można niepotrzebnie nałożyć drogi. | |||
Ja nie miałem kompasu ale świeciło słońce i według jego położenia, uwzględniając porę dnia, upewniałem się, |
Bagna koło wsi Topiło |
||
To trzeba koniecznie zobaczyć. Jest to dotychczas mało znane miejsce w Puszczy Białowieskiej, niezwykle piękne |
Kasia - moja córka wybrała się kiedyś ze mną |
||
Przez puszczę prowadzą szlaki turystyczne oznaczone kolorami. Można je wykorzystać do planowania wycieczek rowerowych. Poniżej podaję ich spis:
Wykorzystując te szlaki można zaplanować drogę tak aby do samej Białowieży dojechać drogami leśnymi. |
|||
Przez Puszczę jechałem około dwie godziny. Późnym popołudniem stanąłem w Białowieży. Udało się wykonać |
|
||
Jadę. Pogorzelce, Teremiski, droga wiedzie wśród puszczy, mijam jadących z naprzeciwka rowerzystów wyekwipowanych podobnie jak ja, pozdrawiamy się. |
|
||
Przejeżdżam szosą przez wieś. Około 1 kilometra za wsią na skrzyżowaniu dróg skręciłem w lewo na drogę prowadzącą do wsi Babia Góra. Przede mną Jezioro Siemianowskie. Zbiornik Wodny Siemianówka", jest trzecim co do wielkości sztucznym jeziorem w Polsce. Przy jego tworzeniu całkowitemu zalaniu uległo kilka wsi. Zbiornik przecina grobla, wzdłuż której przebiega linia kolejowa, niegdyś o znaczeniu strategicznym - w razie wojny tędy miały być przewożone na zachód dywizje Armii Czerwonej. Jeden z torów nadal ma szeroki, rosyjski rozstaw szyn. |
|||
|
|
||
Walory krajobrazowe zalewu uważam za co najmniej dyskusyjne. Widok wybetonowanych brzegów, grobla kolejowa biegnąca w poprzek i czarny wyschnięty muł przy brzegach sprawił na mnie przygnębiające wrażenie. Zdawało mi się, że stoję przy rozpoczętej kiedyś z wielkim rozmachem i porzuconej budowie socjalistycznej. Mimo to Siemianówka i okolice są bardzo atrakcyjnym miejscem dla wędkarzy, turystów,i tych, którzy szukają kontaktu |
|||
|
|||
Dziś przejechałem już 50 km, czas wracać, do odjazdu pociągu z Hajnówki mam tylko 2 godziny, a przede mną jeszcze 30km. Na szczęście wieje wiatr z północnego wschodu, pomaga mi w jeździe. Drogę powrotną przez Tarnopol, Lewkowo, Narewkę, Nowosady do Hajnówki pokonuję w dobrym tempie, średnio 28 km/godzinę. |
|||
Do strony głównej | do strony "Wycieczki" |
|
Dolina Bugu |